niedziela, 9 czerwca 2013

Westerplatte



Westerplatte to niewielki półwysep z wielką historią. Ula w wózeczku przemierza las, w którym co kawałek jest jakiś zrujnowany budynek.  Tu kiedyś, ponad siedemdziesiąt lat temu stacjonowało wojsko. Miało swoje koszary, wartownie i stanowiska obronne. Podczas wojny pociski i bomby zniszczyły wszystkie zabudowania. Dziś zrujnowane obiekty wojskowe dziś porastają krzaki i drzewa.
1 września 1939 to data, której uczą się nawet takie małe dzieci jak Ula. Bardzo ważna dla historii Polski, Europy i świata. To wtedy zaczęła się II wojna światowa, jedna z najstraszniejszych wojen w historii. Ludzie bardzo dużo wycierpieli przez sześć wojennych lat.
Pierwsza bitwa miała miejsce na Westerplatte. W ostatnich dniach sierpnia do gdańskiego portu przypłynął w odwiedziny niemiecki okręt wojenny. Gdańsk nie należał wtedy ani do Polski, ani do Niemiec. Jednak na niewielkim półwyspie nieopodal portu stacjonowała polska jednostka wojskowa. O świcie 1 września niemiecki okręt, który tylko udawał odwiedziny rozpoczął atak na polskich żołnierzy na Westerplatte. Według planów niewielka polska jednostka miała wytrzymać ataki wroga przez 6 godzin, w rzeczywistości bronili się aż tydzień. Bohaterstwo obrońców docenili nawet nieszanujący Polaków przeciwnicy - jako wyraz uznania pozwolili, dowódcy pójść do niewoli z szablą u boku, w ramach wyjątku, bo zawsze żołnierze w niewoli broń oddawali.
Ula dociera do wysokiego pomnika. Ma 25 metrów wysokości., to tyle co ośmiopiętrowy budynek. Stoi na wzniesieniu, więc wydaje się jeszcze wyższy. Ten monument został postawiony po wojnie i upamiętnia bohaterstwo polskich żołnierzy walczących w pierwszej bitwie II wojny światowej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz