piątek, 15 lutego 2013

Cmentarz Garnizonowy

Ula w wózeczku powoli zdobywa zalesiony pagórek. Nie męczy się, przecież jedzie, tylko dzielnie obserwuje znajdujący się po prawej stronie drogi cmentarz. Jest on zupełnie inny niż ten, na którym Ula była w dzień Wszystkich Świętych. 
Napisy na nagrobkach są w rożnych językach, po polsku, niemiecku a nawet, takimi dziwnymi literami- po rosyjsku. Na grobach krzyże, półksiężyce,tu leżą potomkowie ludu z dalekiej Azji- Tatarzy, a nawet lufy armatnie - to pomnik żołnierzy z Austrii. Pochowani są tu także żołnierze polscy, rosyjscy, radzieccy,  niemieccy i francuscy, niektóre groby mają nawet dwieście lat.  Dużo różnych armii w historii Gdańska walczyło w jego okolicach. 
Na koniec jeszcze stojąca przy bramie drewniana kaplica i Ula może ruszyć w drogę powrotną-  z górki. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz