Góra Gradowa to miejsce, z którego widać
Bazylikę Mariacką, stadion, morze i stoczniowe żurawie.
Dziś ta góra to centrum Gdańska, przed
wieloma wiekami, kiedy miasto było dużo mniejsze znajdowała się poza jego
granicami. Kiedy jakieś obce wojska chciały dostać się do Gdańska najpierw musiały
pokonać Górę Gradową. Mieszkańcy miasta wybudowali na niej umocnienia: wały
i bastiony, na bastionach stały armaty, z których obrońcy strzelali do
atakujących wrogów. Kiedy jakiejś obcej armii udało się zdobyć fortyfikacje
(czyli wały i bastiony) Góry Gradowej Gdańszczanie zazwyczaj poddawali się, bo
nie było już murów czy umocnień, które skutecznie obroniłyby miasto. W swojej
historii z armatami na bastionach musiały się zmierzyć wojska tak odległych
państw jak Szwecji czy Francji pod wodzą samego Napoleona Bonaparte (najbardziej
znanego dowódcy w historii świata). Dziś możemy zajrzeć do fortów i poznać ich
historię dzięki utworzonej tam wystawie.
Na szczycie góry znajduje się widoczny z
wielu punktów Gdańska Krzyż Milenijny, który został tu postawiony na pamiątkę
wyjątkowego roku- 2000. Stoi on dokładnie w miejscu, w którym w czasie
ostatniej wojny stało działo przeciwlotnicze, czyli takie którego zadaniem było
zestrzeliwanie samolotów.
U stóp Góry Gradowej znajduje się
Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy. Cmentarz zawsze jest miejscem szczególnym, miejscem,
w którym pamięta się o zmarłych tych bliskich- pradziadkach, a może innych członkach
rodziny. Nie wszystkie gdańskie cmentarze przetrwały wojnę i powojenny czas
odbudowy miasta- bo jak można odbudować cmentarz? Dlatego zbudowano taki
pomnik- na pamiątkę wszystkich już dziś nie istniejących grobów. Podczas
wspinaczki na szczyt góry, w parku mijamy samotny, stary grobowiec, jedyny jaki
pozostał z istniejącego tam dawniej cmentarza.
Góra Gradowa to wspaniałe miejsce na spacer z wózkiem, zdobycie wzniesienia ułatwiły nam równe alejki, ale widok z góry podziwiałam sama, bo Ula spała spokojnie w wózeczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz